Skąd weźmiemy króla, czyli w oczekiwaniu na rok 1914
Wojny kochanej racz nam dać Panie...
Rację ma pan Zagozda, bez wojny się nie obędzie. Oby tylko krwawa była i okrutna, a nie jakaś tam "operacja pokojowa". Może po świętach coś się ruszy, my tu czekamy niecierpliwie już od lat.